Prezydent Paweł Adamowicz podczas swoich podróży służbowych w zeszłym roku odwiedził m.in. Chiny. Jaki cel miała ta wizyta?
- Jeśli ktoś choć trochę zna mentalność i kulturę w Chinach, wie, że bez wyjazdu i spotkania nie będzie rozmów o wymianie gospodarczej, chińskich inwestycjach i przyciąganiu przyszłych studentów - mówi Paweł Adamowicz. - Trzeba być ambasadorem, lobbystą własnych firm działających na Pomorzu. Tego korespondencyjnie, e-mailowo czy wideoczatami nie da się załatwić. Chińczycy uwielbiają bezpośrednie relacje.
Prezydent Gdańska dodaje, że na konkretne korzyści trzeba czekać. - To inwestycja - mówi.
W 2013 roku był również w Wenecji, gdzie wziął udział w pokazie filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei".
- Czas się przyzwyczaić, że prezydent dużego miasta zajmuje się nie tylko hutnikami - mówi Paweł Adamowicz. - Po co wsparłem film "Wałęsa" i starałem się o pieniądze? Czy jest w ustawie zapisane, że mam się zajmować filmem? Nie, ale prezydent miasta z tysiącletnią tradycją nie może siedzieć za biurkiem i zajmować się wąskimi sprawami. Interes miasta jest znacznie szerszy.
Przeczytaj całą ROZMOWĘ z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem
Czytaj też: Bursztynowy tampon zdobył główną nagrodę na Amberif Design Award 2014. Dzieło warte 10 tys. zł?
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?